logo

Nr 1 (36), 24 maja 2011 r.

John Tavener

To, że znany brytyjski kompozytor mówił o swoim przejściu do tradycji chrześcijańskich Kościoła prawosławnego w 1977 r. jako powrocie do domu, jest być może trochę niezwykłe; jednak nie oznacza, że Tavener odrzucił swoje zachodnie korzenie. Temu intrygującemu i wszechstronnemu mistykowi, którego międzynarodowa opinia porównuje z Góreckim i Arvo Paart. przejście do Kościoła prawosławnego było raczej pewnym etapem w jego duchowej wędrówce ku spełnieniu.

Urodzony w 1944 r. w szkockiej prezbiteriańskiej rodzinie muzyków, John Tavener ukończył studia w Królewskiej Akademii Muzycznej w Londynie u Lennoxa Berkeleya. Już w młodym wieku był pod dużym wrażeniem Canticum Sacrum, skomponowanym przez Strawińskicgo, w którym ujrzał idealną synkretyzację różnych tradycji — wschodnich i zachodnich, starożytnych i współczesnych, świecką i kościelną. Stał się w ten sposób częścią długoletniej tradycji wcześniejszych anglo-bizantynistów, takich jak profesor Tillyard, A. Henderson, profesor Alfred Swan i ks. Chad Varah. którzy zrobili wiele, aby na Zachodzie promować prawosławną muzykę cerkiewną Balakirewa, Kastalskiego, Rachmaninowa, Ateńskiego, Nikolskiego, Krasnostawskiego i innych.

Entuzjazm wobec twórczości Strawińskiego, Messiaena i silnie wyrażony postekspresjonizm lat 60. (w młodości był związany ze znana grupą The Beatles), pierwsze liturgiczne prace Tavenera, mimo że wywodziły się z tradycyjnych brytyjskich kompozycji, nie były ograniczone przez ewangelicką zasadę kompozycji kanonów. Jako protestancki organista skomponował łacińskie Credo (1960 r.). podczas gdy dziecięce piosenki, towarzyszące zabawie, łączą się z hymnem kardynała Newmana Lead Kindlu Light i z irlandzkimi dudami w jego Celtic Requiem (1969). Zainteresowanie rytuałem i mistycyzmem doprowadziło go do muzyki katolickiej i skomponowania łacińskiego requiem Requiem for Fr. Malachy (1973), jak również kantaty Ultimos ritos (1972) opartej na hiszpańskiej poezji św. Jana od Krzyża.

Tavener był wysokim, przystojnym mężczyzną o uderzającej urodzie, który coraz częściej był widziany wśród ikon i z kochającym muzyką prawosławnym metropolitą Antonim Bloomem i swoją duchową nauczycielką i librecistką Matką Teklą. Kompozytor zakończył swoją duchową podróż komponując prawosławną liturgię św. Jana Chryzostoma (1978). Założenie domu rodzinnego w Grecji ułatwiło Tavenerowi dostęp do duchowego dziedzictwa i bizantyjskiej tradycji. Owocowało to coraz bardziej zróżnicowanym życiem muzycznym.

Chociaż był pod wrażeniem rosyjskich i greckich psalmów, pozostał wierny swoim angloceltyckim korzeniom.

Liturgia św. Jana Chryzostoma jest obecnie powszechnie śpiewana po angielsku i w innych językach, jak rumuński, francuski, ukraiński, fiński i białoruski.

Angielskie prawosławie ciągle potrzebuje, pisze metropolita Bloom, „swego własnego tekstu i melodii”. Wiele prac Tavener komponował na zamówienie. Wykonywane one były przez ewangelickie lub katolickie chóry. Jego antyfony i chorały były komponowane na orkiestrę i na instrumenty tradycyjne — organy, dzwony, symandry. Wiele kompozytor bierze z chóralnej tradycji angielskiej, zwłaszcza w swych późniejszych, typowo prawosławnych, kompozycjach. A są to: Kanon św. Andrzeja z Krety (1981), Ojcze Nasz (1982, 1983). Nabożeństwo wigilijne (1984), Hymn do Stwórcy (1985), Panichida (1986), Przez wiele lat (1987). W utworach Tayenera znajdujemy kontrasty. Na przykład w Ikonie św. Cuthberta z Lindisfame (1986) ubiera starożytnego angielskiego świętego w obce mu liturgiczne szaty bizantyjskie, konfrontując słuchacza z najdalszego cyplu Europy Zachodniej z rzeczywistością wschodniego chrześcijaństwa. W tym sensie Tavener staje się jakby pierwszym angloprawosławnym kompozytorem.

Tavener nigdy nie twierdził, że jest muzykologiem nasyconym tradycją bizantyjską czy znamiennego razspiewu, chociaż mógł te tradycje adoptować lub ustosunkowywać się do nich najczęściej w połączeniu ze starymi słowiańskimi lub greckimi tekstami. W jego najbardziej dostępnej dla chórów parafialnych pracy — Liturgia (1978) — tworzy rodzaj numero-logicznych śpiewów gregoriańskich. których podstawą był kanon pięcio- lub siedmionutowy. To on rozwija kierunek, który można by nazwać brytyjskim rodzajem bizantyjskiego śpiewu, nasycony mistycyzmem. Tutaj hellenistyczny sposób śpiewu — melismata (ekspresyjny sposób śpiewania fraz lub pasaży zawierających kilka nut śpiewanych jako jedna sylaba) i krótkie przerwy łączą się z kolejnymi akordami z równoległych tercji, kwart, kwint i oktaw, jak również z rodzajem basu buczenie — ison (Szum Wieczności), aby stworzyć bardzo efektownie stylizowane, a do tego z powściągliwym liryzmem — reprezentuje prawosławny etos dla zachodnich chrześcijan. Jest to swego rodzaju sposób powrotu do utraconej jedności między tradycją Konstantynopola i Rzymu.

Rozwój melodii, harmonii i instrumentacji w muzyce Tavenera, sposób rozstawienia sekcji chóralnej ma duży wpływ na jej akustykę. Staje się ona wielowymiarowa. W jego Liturgii w języku angielskim, głosy męskie i żeńskie utrzymują bizantyjską tradycję i śpiewają antyfonalnie, łącząc się razem w czasie śpiewania hymnów jak Małe Wejście i Credo. Od czasu do czasu ksiądz lub inni celebransi intonują od strony ołtarza i wierni mogą im odpowiadać. W ten sposób wytwarza się dodatkowy jak gdyby magiczny wzór, układający się na cztery strony świata w panakustycznej formie. Końcowym rezultatem jest muzyka, której inspirująca siła była odczuwana i na Wschodzie, i na Zachodzie.

Długotrwała choroba Tavenera skłania go do zajęcia się tematem śmierci. Centralną tezą jego kosmologii staje się „umieranie nas samych”, „musimy ukrzyżować siebie przedtem, nim zaczniemy żyć”. Niebo i piekło jest wszędzie wokół nas, w Wiecznej Teraźniejszości, a śmierć jest tylko warunkiem zmartwychwstania. Tavener skupia się nad tym w swych późniejszych chóralnych pracach: Hymn Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny, Domy Rogatkowe, Apokalipsa. Sviaty Boże (1995), a szczególnie w ostatniej pracy, Uczta Uczt (1996), przedstawionej po raz pierwszy w Libanie przez Akademicki Państwowy Chór Jurlowa z Sankt Petersburga. Życie jest tajemnicą niosącą człowieka bliżej Boga w powrocie do Raju i Drzewa Życia, gdzie pierwsze nieposłuszeństwo Ewy jest odpokutowane przez Stwórcę: „Niech się stanie według Słowa Twego”.

Czy twórczy umysł duchowego pielgrzyma kiedykolwiek odpocznie w poszukiwaniu nowych form wyrazu? Tavener sięga dalej, do muzyki azjatyckiej i judeochrześcijańskiej, korzysta z legendy Islamu.Wiele z tych prac to antyfony koncertowe i muzyka na orkiestrę, nie przeznaczone do użytku liturgicznego.

Na ile fenomen Tavenera pozostawi swój ślad w wolno zmieniającej się tradycji prawosławia i jak dalece jego siła przesłania sięgać będzie poza Rzym, Konstantynopol i Jerozolimę?

Guy Picarda
Tłumaczyła Barbara Polityńska
Gazeta Festiwalowa – 1998 r.

 

wstecz


Copyright © Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej — Hajnówka 2011