Nr 1 (24), 28 maja 2002 r.

Wierni tradycji staroruskiej

Tłum. Grażyna Nazaruk

Dzisiejsi staroobrzędowcy z Niżnego Nowogrodu są potomkami mieszkańców słynnych pustelni starowierskich położonych nad rzeką Kierżeniec, które zostały założone w drugiej połowie XVII wieku i zniszczone w końcu XIX stulecia.

W połowie wieku XVII w wyniku reform patriarchy Nikona w Cerkwi rosyjskiej nastąpił rozłam. Stronnicy starych cerkiewnych obrzędów nie przyjęli zmian wprowadzonych przez patriarchę Nikona. Okrutnie prześladowani za swe przekonania starowiercy uciekali do najodleglejszych zakątków kraju, a tam niejednokrotnie wyrażali swój protest w skrajnych formach poprzez akty samospalenia. Wielu zwolenników starej wiary zbiegło do głuchych, nieprzebytych lasów, rozciągających się za Wołgą na północny wschód od Niżnego Nowogrodu. Tam, wzdłuż rzeki Kierżeniec, zostały wybudowane liczne osady staroobrzędowców, monastery i pustelnie. Nieraz wojska carskie bezwzględnie je niszczyły, szczególnie w końcu XVII w., w połowie XIX w. oraz w końcu XIX stulecia. Po spustoszeniach osiedlano się w innych miejscach, uciekano w głąb Syberii. Pomimo to w Niżnym Nowogrodzie i niżnowogrodzkiej guberni mieszkało nadal bardzo wielu wyznawców starej wiary.

Na ciężkie przejścia byli narażeni niżnowogrodcy starowiercy w XX w. Wszystkie ich świątynie zostały zamknięte, duchowni i znaczna część wyznawców była represjonowana. Dopiero w roku 1945, po zakończeniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, otworzono cerkiew staroobrzędowców w Niżnym Nowogrodzie, a ich wspólnota wyznaniowa została zarejestrowana. Od tamtej pory znajduje się ona pod jurysdykcją Ruskiej Prawosławnej Cerkwi Staroobrzędowców (Porozumienie Białokrynickie), centrum której znajduje się w Moskwie na Cmentarzu Rogożskim.

Wspólnota niżnowogrodzka jest jedną z najliczniejszych w Cerkwi staroobrzędowców. Spośród jej parafian wywodzi się duża liczba duchownych, biskupów, w tym także ich obecny zwierzchnik, metropolita moskiewski i całej Rusi - Alimpij. Proboszczem cerkwi jest protojerej Michaił Szaszkow. Wspólnota ma wieloosobowy chór mieszany. Główny jego trzon stanowią śpiewacy z przygotowaniem muzycznym, znający notację kriukową. Nabożeństwa (bogosłużenia) w świątyni celebrowane są w podniosłym i dostojnym nastroju. Chór wykonuje roczny repertuar, śpiewając utwory w „raspiewach" znamiennym, diemiestwiennym i putiewym. Chórzyści mają opanowane wszystkie rodzaje recytatywu, zwane przez starowierców pogłasicami. Na Rusi ten rodzaj sztuki cerkiewnej nie był zapisywany, nie posiadał swojej notacji. Nauczanie tej umiejętności odbywało się ustnie przez nauczyciela.

Staroobrzędowcy nie tylko nie przyjęli reform patriarchy Nikona, ale także odrzucili śpiew wielogłosowy i nowy, nutowy system zapisu melodii. Wykonują pieśni cerkiewne tylko w znamiennej (średniowiecznej ruskiej) notacji i tylko w unisonie.

Chórzyści w świątyniach starowierskich ustawiają się na klirosach. twarzą skierowani ku ołtarzowi. Dyrygent chóru - gołowszczyk -stoi wśród chórzystów i dyryguje śpiewem. Obecnie dyrygentem niżnowogrodzkiego chóru jest gołowszczyk Aleksiej Szaszkow.

Niżnowogrodzki chór znany jest we wszystkich parafiach staroobrzędowców. Tutaj przyjeżdżają uczyć się i doskonalić swój kunszt chórzyści z różnych ośrodków. Występy niżnowogrodzkiego chóru uświetniły wieczór muzyki cerkiewnej, który odbył się w Moskiewskim Katedralnym Pokrowskim Soborze staroobrzędowców w dniu 24 lipca 1988 roku. Impreza ta była poświęcona obchodom 1000-lecia Chrztu Rusi i intronizacji zwierzchnika Cerkwi Staroobrzędowców - Alimpija na godność metropolity. W roku 2001 niżnowogrodzki chór został zaproszony do Mińska na VI Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej, na którym został laureatem w kategorii chórów cerkiewnych i otrzymał dyplom za najlepsze wykonanie pieśni cerkiewnych w tradycji śpiewu znamiennego. W Niżnym Nowogrodzie ukazała się płyta kompaktowa z nagraniami chóru. Staroobrzędowcy pieczołowicie kultywują tradycje staroruskiego śpiewu cerkiewnego. Czczą ten śpiew pomni słów słynnego przywódcy starowierców z XVII w., protopopa Awwakuma, który powiedział: „I dużo było dobrych ludzi, wszyscy błogosławili i chwalili śpiew jednogłosowy. Wielu z tłumaczenia starego spisywało, opierając się na nim i ja śpiewałem. Ja i bez przekładu zgodnie z zapisem śpiewam, a i kriuków tych nie zatracę..."

N. Denisow

 

wstecz
 

Copyright © Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej — Hajnówka 2004