Nr 3 (17), 30 maja 1999r.
ŚPIEW POLIFONICZNY
Początki wielogłosowości w śpiewie liturgicznym Kościoła
prawosławnego w Polsce sięgają wieku XIII. Na zachodzie Europy uprawiano już w
tym czasie formy polifoniczne, a wśród nich organum praktykowane przez paryską
szkołę Notre Dame. Wschodni Słowianie - pisze J. Gardner - mieli kontakty z tą
szkołą, przez co nic można wykluczyć jej wpływu na formowanie się początkowej
wiclogłosowości cerkiewnej.
Ars nova i początki wielogłosowości w Państwie
polsko - litewskim
Niemały wpływ na formowanie się wielogłosowości miała Ars
nova (nowa sztuka), przywieziona na zachodnie obszary Państwa
polsko-litewskiego przez studentów i religijnych śpiewaków, zwanych rybałtami.
Sztuka ta zyskała wielką popularność na dworach książęcych i zaczęła przenikać
do śpiewu liturgicznego w cerkwiach katedralnych, a także do szkół, gdzie
nauczano śpiewu. W XIV i XV wieku śpiewano już na dwa, trzy lub cztery głosy w
cerkwiach Wilna i Krakowa. Pierwszą formą wielogłosowości cerkiewnej w
Rzeczypospolitej Obojga Narodów, praktykowaną szczególnie na Ukrainie, był tzw.
śpiew liniowy, (cs. strocznoje pienije), który polegał na tym, że melodię
podstawową śpiewał głos środkowy - drugi tenor lub baryton, pozostałe głosy były
akompaniamentem.
W śpiewie liniowym cantus firmus znajdował się w
głosie środkowym i przybierał nazwę put' - droga, a pozostałe
towarzyszyły mu na zasadzie kontrapunktu. Śpiew ten pojawił się w XV w., zaś do
nabożeństw został oficjalnie wprowadzony w XVI w..
Pod wpływem nowości muzycznych, idących z Zachodu, w
dziedzinie pisma nutowego, śpiew liniowy został przełożony na nowoczesną
notację, używaną wówczas w Polsce. Melodie tego śpiewu podporządkowane zostały
systemowi ośmiu skal modalnych (cs. głasów).
Pod względem harmonicznym śpiew liniowy - jak pokazały
transkrypcje na nowoczesny zapis - nawiązuje do zachodniej Ars antiqua z
XIII wieku.
Supraśl - główny ośrodek śpiewu liturgicznego
Głównym ośrodkiem, który w największym stopniu przyczynił się
do rozwoju śpiewu liturgicznego na terenach Polski, a także jego notacji, był
bez wątpienia klasztor Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu.
Założony w 1498 roku z mnichów, przybyłych z Kijowsko-Pieczerskiej Ławry, a
następnie przeniesiony do Supraśla, był centrum, w którym zapisane zostały cykle
śpiewów liturgicznych: dobowy, tygodniowy i roczny. Bogactwo melodii zawartych w
tych cyklach pozwala stawiać je w roli pełnego modelu melodycznego, cs.
raspiewa. Najstarszym zabytkiem z dziedziny prawosławnego śpiewu
liturgicznego jest Supraski Irmołogion z 1601 roku.
Przetransponowanie melodii zawartych w Supraskim Irmołogionie
na pięciolinię świadczy o tym. iż w prawosławnym klasztorze w Polsce dojrzała
wówczas świadomość wprowadzenia do praktyki liturgicznej nowego zapisu nutowego.
Przejąwszy nowy styl i notację śpiewacy cerkiewni przekładali nutowe księgi
liturgiczne różnych cykli na nowy. o wiele łatwiejszy i dogodniejszy, system. W
ten sposób śpiew neumatyczny, kijowski, grecki i bułgarski, stał się śpiewem
czterogłosowym. Z Irmołogionów tworzono również czterogłosowe partytury melodii
użytkowych.
Przeciwnicy i zwolennicy "nowego" śpiewu
Oficjalne wprowadzenie śpiewu wielogłosowego do nabożeństw na
terenie państwa polsko-litewskiego przypada na koniec XVI wieku. Patriarcha
Jeremiasz prawnie usankcjonował muzyczne spiwannja, tj. śpiew partesny,
na nabożeństwach prawosławnych. Przedostanie się wielogłosowego śpiewu do
nabożeństw nie obyło się bez przeszkód. Ową przeszkodą była wrogość ze strony
konserwatystów, którzy uważali "nowy" śpiew za łacińską herezję, niekiedy
nazywając go "przeklętym". Do najbardziej zagorzałych jego przeciwników należało
Bractwo Kijowskie oraz wspólnoty klasztorne. Głównymi propagatorami i
krzewicielami nowego gatunku śpiewu liturgicznego były stauropigialne bractwa,
które powstały w celu obrony prawosławia.
W brackich szkołach nauczanie śpiewu rozpoczynało się już od pierwszej klasy. W
Łucku, Włodzimierzu i Brześciu panował również zwyczaj odbywania nauki śpiewu w
soboty, co podyktowane było przygotowaniem do niedzielnej św. Liturgii. Do
najstarszych szkół tego typu można zaliczyć Szkołę Bractwa Lwowskiego, gdzie już
w 1586 r. jej chór śpiewał czterogłosowe pieśni. W 1591 r. chór. złożony z
uczniów lwowskich brackich szkół, przywitał metropolitę Ragozę dwunastogłosowym
utworem.
Tak wiec bractwa prawosławne wniosły ogromny wkład w dzieło
podtrzymywania i wzmocnienia prawosławia i jego kultury, w szczególności śpiewu
w państwie polsko-litewskim.
W krzewieniu śpiewu wielogłosowego, zwanego partesnym, wielkie zasługi wniosła
Akademia Wileńska. Wykształciła ona znakomitego propagatora nowego rodzaju
śpiewu - Mikołaja Dyleckicgo (1630-1690). Dylecki, urodzony w Kijowie, studiował
śpiew kościelny w Warszawie oraz w Wilnie, gdzie poznał kontrapunkt i kompozycję
m.in. u Marcina Miel-czewskiego, wybitnego przedstawiciela muzyki religijnej,
twórcy motetów, psalmów i koncertów wokalno-instrumentalnych.
W wyniku wieloletnich doświadczeń kompozytorskich oraz
studiów nad rozwojem polifonii wokalnej Mikołaj Dylecki wydał w 1677 r. własną
"Gramatykę muzyczną". W książce tej Dylecki opisuje zasady zachodniej polifonii,
a w szczególności weneckiej barokowej szkoły. Stanowi ona podstawę teoretyczną
dla kompozytorów muzyki chóralnej. Dylecki jest ponadto autorem muzyki do
tekstów liturgicznych cztero- i ośmiogłosowych, np. "Jedinorodnyj Synie" (Jednorodzony
Synu), pieśni cherubinów. Paschalnego Kanonu i innych.
Nowe rozwiązania teoretyczne oraz kompozycyjne, powstałe w
oparciu o nowoczesne zasady, doprowadziły do powiększenia chórów, wydatnie
wpływając na zwiększenie możliwości uzyskania nowych efektów kolorystycznych i
koncertowych.
Normalnym zjawiskiem staje się umieszczenie chóru cerkiewnego
nad pritworom, czyli na miejscu, gdzie w kościołach katolickich znajdują
się organy.
Reprezentatywną formę śpiewu partesnego stanowi polifoniczny
koncert liturgiczny, tzw. partiesnyj koncert, będący jednym z
największych form polifonicznych, nazywany również motetem.
Wpływy ludowe
Poza koncertowym śpiewem partesnym obserwujemy nowe zjawisko
w śpiewie cerkiewnym, mianowicie przeszczepienie na grunt cerkiewnego śpiewu
użytkowego pieśni ludowej z jej wszystkimi cechami, tj. rymowanym tekstem,
częstymi powtórzeniami melodycznych członów w formie (A-B). Pieśni te
powszechnie nazywano kantami, które przyjęte zostały z bratniego Kościoła
rzymskokatolickiego. Była to ludowa odmiana śpiewu partesnego w postaci psalmów
i pieśni religijnych. W kantach krzyżowały się różne wpływy; są takie, w których
tekst polski notowany był alfabetem cyrylickim, a melodie przypominały polskie
pieśni ludowe.
W kantach z tekstem ukraińskim, często tłumaczonym z
polskiego, spotykały się melodyczne zwroty ukraińskie, co świadczyło o silnych
kontaktach muzycznych ludu polskiego z ukraińskim. Największą i najliczniejszą
grupę stanowiły kanty ruskie do słów mnicha Hermana i muzyki Wasyla Titowa,
zwane też koncertami.
Krzewicielką nowego rodzaju śpiewu była głównie Akademia
Mohylańska w Kijowie, założona przez metropolitę Piotra Mohyłę, która stanowiła
jednocześnie centrum śpiewu partesnego do końca XVIII wieku. Ulubionym zajęciem
ówczesnych kompozytorów było podstawianie do melodii kantów tekstu
liturgicznego. Tak np. do melodii kantu Radujsia radostie nasza
podstawiono tekst pieśni cherubinów. Powstała w ten sposób pieśń cherubinów
nazywała się Chieruwimskaja na Radujsia.
Czasami melodie jednego kantu służyły za wzór do tekstu
drugiego, na zasadzie odwzorowywania (cs. podobien). Kanty i psalmy
zapisywane były notacją kijowską, najczęściej dwu-, trzy- i czterogłosowych.
Rozpatrzywszy historię śpiewu liturgicznego do przełomu XVII
i XVIII wieku możemy stwierdzić, iż obie nowe gałęzie śpiewaczej-kultury
cerkiewnej, tj. śpiew partesny oraz jego ludowa odmiana kanto-psalmowa, znalazły
zastosowanie w św. Liturgii. Partesne opracowania fragmentów nabożeństw, które
nie należą do systemu ośmiogłasu, np. "Jednorodzony Synu", pieśń cherubinów i
inne powstały pod wpływem "fantazjowania", tj. swobodnego doboru fragmentów
melodii, wziętych niekiedy z arii operowych lub muzyki instrumentalnej i
przystosowanych do tekstu liturgicznego. Godny odnotowania jest fakt. iż na
terenie Polski wydano w 1700 r. we Lwowie pierwszą drukowaną księgę liturgiczną,
zwaną Irmołogio-nem. Za redaktora tego dzieła uważany jest powszechnie Józef
Gorodecki. Irmołogion miał posłużyć za wzór i źródło prawidłowych melodii, gdyż
poszczególne rękopisy zawierały wiele nieścisłości i błędów.
W stylu arii operowych czyli wpływy włoskie
Wiek XVIII to wiek Oświecenia, w tym to właśnie czasie na
dwór carski do Petersburga przybył cały szereg wybitnych kompozytorów i
dyrygentów z Włoch, m.in. B. Galuppi i G. Sarti, którzy do tekstów liturgicznych
komponowali melodie w stylu arii operowych. Cerkiew zamieniała się więc w salę
koncertową, do której przychodzono słuchać muzyki, a nie słowa Bożego. Te
wszystkie wydarzenia, związane z powstawaniem kolejnego nowego stylu śpiewu
cerkiewnego, znajdowały odbicie na terenach wschodniej Polski. Wypaczenia i
naleciałości włoskie usiłowali naprawić wychowankowie Akademii Mohylańskiej: A.
Wedel (1772-1808) oraz tragicznie zmarły M. Berezowski (1745-1777). Jednakże
największym przedstawicielem nowego kierunku, usiłującego pogodzić muzykę z
tekstem liturgicznym, był Dymitr Bortniański (1751-1825), którego rodzice
pochodzili z Polski. Bortniański jest klasykiem muzyki cerkiewnej, autorem 35.
koncertów na czterogłosowy chór mieszany oraz 10. na dwa chóry, jak również
autorem harmonizacji wielu starych jednogłosowych śpiewów liturgicznych.
Zarówno Bortniański, jak Wedel i Berezowski doskonale
rozumieli znaczenie i sens tekstów liturgicznych, dopasowując do nich
odpowiednie melodie. Ich muzyka w niczym nie ustępowała muzyce Włochów, ale była
bardziej stosowna, przepojona uczuciem i duchem pobożności.
Wiek XVII i dydaktyzm pieśni religijnej
W drugiej połowie XVII wieku do repertuaru cerkiewnego
wchodzą pieśni religijne o charakterze dydaktycznym. Rozwijały się one na
terenach dawnej Polski: w Galicji, na Podkarpaciu, na Wołyniu, Chełmszczyźnie i
Podlasiu. Powstały zbiory tych pieśni pobożnych pod nazwą Bogogłasniki.
Najstarszym i najcenniejszym zabytkiem tego typu twórczości
jest Bogogłasnik z Grzybowa, wydany w 1730 roku. Teksty pieśni zawartych
w zbiorze posiadały trójjęzyczny tekst: cerkiewnosłowiański, polski i łaciński.
Była to swojego rodzaju kompilacja starych i nowych pieśni, kultywowanych przez
naród na tych terenach jeszcze do czasów unii. Podobne Bogogłasniki
wydane były w Poczajowie w latach 1790, 1800, 1805, 1825 oraz przez
stauropigialne Bractwo Lwowskie w 1850 i 1886 roku. Supraskie i żyrowieckie
wydania przeznaczone były na chór. niektóre z akompaniamentem organów.
Od 1795 roku. w wyniku trzeciego rozbioru Polski, na terenie
wschodniej Rzeczypospolitej rozpoczął się wpływ śpiewu moskiewskiego o
tradycjach carskich i synodalnych. Tak np. śpiew chełmski został zastąpiony
śpiewem użytkowym przez A. Bachmietiewa. Dyrygenci chórów gustowali w
opracowaniach "obichodnych" A. Lwowa (1789-1870).
Regionalne napiewy
Z przełomu XVIII i XIX wieku pochodzą miejscowe opracowania
śpiewu liturgicznego. Każde większe miasto, region czy klasztor posiadały swoje
własne napiewy. Brak odpowiednich szkół kształcących przyszłych śpiewaków
spowodował emigrację do Moskwy w celu zdobywania wykształcenia. Absolwenci tych
szkół po powrocie na tereny Rzeczypospolitej, rzecz jasna, preferowali repertuar
liturgiczny, stosowany w cerkwiach rosyjskich. Po śmierci D. Bortniańskiego
(1825 r.) na terenie Polski powstało rodzinne centrum kształcenia kadr
śpiewaczych, tzw. szkoła przemyska. Przedstawicielami tej szkoły byli wybitni
kompozytorzy, urodzeni w podprzemyskich okolicach, m.in. Michał Werbicki i Jan
Ławryjski. Obaj śpiewali w chórze już jako młodzi chłopcy, Werbicki w partii
altowej, a Ławryjski w sopranowej. Z zakresu działalności szkoły pochodzą dość
dobrze zachowane zabytki halickiego śpiewu, zebrane w kodeksie, wydanym przez
Józefa Lewkowicza z Bolszowa (1836 r.). Wiele innych kodeksów jednak zaginęło i
było to przyczyną zapomnienia prawzorów melodycznych.
Śpiewy liturgiczne Galicji i Podkarpacia były - ogólnie rzecz
biorąc - bardzo podobne. To właśnie lwowski irmołogion był podstawą śpiewu, z
którego później, ze względu na religijne i kulturalne więzi, a także
geograficzne sąsiedztwo regionów, powstały odmiany halickie, pod- lub
zakarpackie, a także wołyńskie.
Rewolucja w 1917 roku w Rosji spowodowała masową emigrację
inteligencji. Wśród uciekinierów schronienie w Polsce znalazła duża liczba
dyrygentów cerkiewnych i śpiewaków, którzy przywieźli ze sobą nowe materiały
nutowe, wydane w Rosji przez P. Jurgensona. W ten sposób na tereny Polski
przeniknął nowy repertuar liturgiczny. Na obszarach wschodnich zaś (tzw.
kresach), które w wyniku działań wojennych zostały przyłączone do Polski,
zaczęto jak gdyby na nowo harmonizować i śpiewać stare miejscowe melodie, tzn:
wołyńskie, podlaskie, poleskie, żyrowickie, itp. Dało się zauważyć wprowadzenie
języków narodowych do nabożeństw: polskiego, białoruskiego i ukraińskiego.
Najgorliwszym krzewicielem tej idei był diak - dyrygent Jakub Siemaszko.
Ożywienie okresu międzywojennego
W okresie międzywojennym zauważamy pewne ożywienie w kwestii
uszeregowania wielogłosowych melodii cyklu tygodniowego i rocznego. Odnotować
należy wydanie przez Warszawską Metropolie Prawosławną w 1931 roku czterech
partii głosowych, tzw. Obichodów, które wkrótce przyjęły się na
nabożeństwach prawosławnych, nawet poza granicami naszego kraju. Wydano również
tzw. Partyturę Poleską w 1929 roku z błogosławieństwa arcybiskupa Aleksandra w
Pińsku. To ogromne dzieło posiada uszeregowany materiał śpiewów na poszczególne
niedziele, święta ruchome i stałe oraz cały szereg pieśni nabożnych i kolęd.
Partytura ta, z przewagą melodii synodalnych, służyła zarówno chórom wiejskim,
jak i miejskim.
W 1934 roku ówczesny metropolita Dionizy powołał do życia
szkołę psalmistów - dyrygentów, która miała swoją siedzibę przy klasztorze
świętego Onufrego w Jabłecznej. Utworzono również podobną szkołę w Krzemieńcu na
Wołyniu. Zajęcia prowadzili tam Platon Zakidalski i Arkadiusz Mojsiejew (w
Jabłecznej) oraz J. Kapitoniec (w Krzemieńcu).
Uczestnicy tych szkół zobowiązani byli do śpiewania
nabożeństw codziennych, niedzielnych i świątecznych, aby w ten sposób poza
teoretycznymi zajęciami odbywać praktykę w cerkwi. Program nauczania oparty był
na wzorach szkół brackich.
Powstanie zaplecza kształcącego śpiewaków i dyrygentów
cerkiewnych było ważnym wydarzeniem w życiu Kościoła prawosławnego w Polsce w
okresie międzywojennym, który posiadał ponad cztery miliony wiernych w siedmiu
diecezjach.
Wielogłosowy śpiew liturgiczny Kościoła prawosławnego w
Polsce wszedł do codziennej praktyki liturgicznej. Zdobył stałe miejsce w
częściach nie podległych systemowi "Oktoechosa" oraz Całonocnym Czuwaniu.
Włodzimierz Wołosiuk
|