Nr 3 (14), 31 maja 1998r.
WOKALNE KSZTAŁCENIE NA ZIEMI BIAŁORUSKIEJ OD ZARANIA DZIEJÓW DO XIX STULECIA
Kultura muzyczna w średniowieczu (IX -XIV w.) miała dwoisty
charakter, łączyła dwie kultury: ludową i profesjonalną, konfesjonalną. Pomimo
że obie te dziedziny kultury muzycznej były zantagonizowane (z powodu
sprzeczności pomiędzy ideologiami chrześcijańską i pogańską), jednakże
współżycie zbliżało je i wzajemnie wzbogacało.
Pieśni ludowe przyswajano „z mlekiem matki", przekazywano je
z ust do ust, z pokolenia w pokolenie (do XVII stulecia brak zapisów śpiewów
ludowych). Natomiast opanowanie książkowe, wymagało specjalnych szkół.
Wraz z przyjęciem chrześcijaństwa w krajach słowiańskich -
księstwach - pojawiło się zapotrzebowanie na szkoły, w których by kształcono
przyszłych kapłanów, diakonów, śpiewaków. Śpiew w cerkwi to cała nauka. Śpiewak
musiał umieć nie tylko panować nad swym głosem, ale również władać wiedzą o
ośmiogłosie. potrafić odczytywać oznakowania (neumy — kriuki — znaki notacji
muzycznej), przy pomocy których zapisywano melodie, nabrać wprawy w rytmicznej i
melodyjnej improwizacji i oczywiście znać się na cerkiewnym regulaminie:
poprawnie „ułożyć" nabożeństwo, tzn. zaśpiewać w odpowiednim momencie ustalone
na określone dni tygodnia i roku utwory.
W śpiewie cerkiewnym tekst i melodia stanowią niepodzielną
całość. W tym celu, by uchronić i melodie, i tekst przed zmianami i zewnętrznym
oddziaływaniem (zwłaszcza wpływami pieśni ludowcy), w ślad za piśmiennictwem
słowiańskim, dziełem św. Cyryla i Metodego. tworzono specjalne piśmiennictwo.
Rozwój piśmiennictwa, edukacji i powstawanie ksiąg znacząco
wsparli w X-XI stuleciach książęta kijowscy Włodzimierz i Jarosław. „Powieść
minionych lat" podaje, że książę Włodzimierz „zaczął brać dzieci u wielmożów
i posyłać je do nauki książkowej". Posiadanie wykształcenia było jednym z
warunków uzyskania stanowiska w strukturach państwowych i cerkiewnych.
Ten sam proces obejmuje wówczas również rozwój kształcenia
muzycznego. Szkoły powołane do życia przez księcia Włodzimierza wzorowały się na
edukacji bizantyjskiej. Greckie oznaczenia bezlinijncgo pisma posłużyły za
podstawę średniowiecznego piśmiennictwa muzycznego, u podstaw alfabetu
słowiańskiego legły litery alfabetu greckiego.
Dociekania historyków pozwoliły ustalić, że w XI-XIII
stuleciach na ziemiach starożytnej Rusi znajdowało się w użytku około 140
tysięcy egzemplarzy kilkuset tytułów ksiąg (ludność księstw Starożytnej Rusi nie
przekraczała siedmiu milionów ) - ten fakt świadczy o stosunkowo wysokim
poziomie wykształcenia. Wśród tych tytułów zdecydowanie dominują zbiory pieśni
religijnych. Ukazują się rozporządzenia, w których ważne miejsce zajmują
zagadnienia dotyczące nauki dzieci śpiewu i czytania. W tym celu zakładano
„szkoły książkowe we wszystkich miastach". Duchowieństwo zobowiązywano do
urządzania w swych domach szkół dla dzieci i uczenia je „pisma książkowego i
cerkiewnego śpiewu psałterzowego i czytania (godzinek i Lekcjonarza) w
cerkwi i aby ci księża i diakoni i psalmiści wybrani nauczali swych uczniów
bojaźni Bożej i piśmienności. i pisania, i śpiewów, i odpowiedniego zachowania w
stosunku do różnych osób duchownych" (Makariewskij Stogławnik). To
postanowienie zwróciło uwagę na kształcenie muzyczne, przynagliło do ułożenia i
udoskonalenia poprzednio rozpoczętych podręczników — Azbuki znamiennoho
pienija (jeden z nich napisał zasłużony mnich (starec) Aleksander Miezieniec,
z pochodzenia Białorusin).
Jeśli w Średniowieczu również znamienny styl, zwłaszcza
skomplikowany kondaktionowy śpiew, wymagał doświadczonych, starannie
wykształconych wokalistów, to z zapoczątkowaniem wielogłosowego partesnego
(chóralnego na kilka głosów) śpiewu (XVI stulecie) zapotrzebowanie na śpiewaków
ze specjalnym muzycznym przygotowaniem niepomiernie się zwiększyło. W dawnych
czasach bowiem na klirosie śpiewały 1-2 osoby, czasem 3-4, teraz
natomiast śpiew klirosowy wymagał udziału czterech wokalistów na partie, wiec
omal we wszystkich monasterach działały szkoły śpiewu cerkiewnego.
Na początku XVII stulecia przy cerkwiach i monasterach
powstawały prawosławne bractwa, które stawiały sobie za cel obronę prawosławia
przed unią. Bractwa zakładały szkoły, w których nauczano śpiewów liturgicznych i
powoływano chóry. Bractwa działały w Słucku, Nowogródku, Mińsku, Witebsku,
Mścisławiu, Nieświeże, Orszy, Kryczewie (oraz w Bielsku, Drohiczynie,
Zabłudowie, Kleszczelach - is). W brackich bibliotekach stwierdzono rękopisy
śpiewów liturgicznych (partesnego stylu) na 4, 5, 6. 8 i nawet 12 głosów. W
brackich szkołach nauczano śpiewu chóralnego, harmonii i kompozycji, by
wykształcić dobrych diakonów, regentów i wokalistów. Największy wkład do
białoruskiej sztuki chóralnej wniosło Wileńskie Bractwo Świętego Ducha. Bractwo
to szczególną troską otaczało organizacje, ustawienie i nauczanie chórów
cerkiewnych. Bardzo sprawnie i na wysokim poziomie działały szkoły muzyczne w
Smoleńsku, Witebsku, Mohylewie. Wiele uwagi wykształceniu muzycznemu poświecono
w XVII wieku w kolegiach jezuickich w Wilnie, Połocku, Grodnie, Nieświeżu.
Składano nawet specjalne hymny uczniom. Były to czasy unii i w kolegiach
pobierali naukę zarówno katolicy, jak i wyznawcy obrządku wschodniego, wiec
wkrótce muzyka zachodnia trafiła do świątyń prawosławnych.
W Wilnie przebywało wielu znanych muzyków: Marcin Malczewski,
Stanisław Różycki, Mikołaj Zamarewicz. Iwan Zinski. Zajmowali się oni nie tylko
wykonawstwem utworów muzycznych, ale także nauczaniem. Ich wykładów słuchali
liczni uczniowie z Białorusi. Polski, Ukrainy (Kijowa) i Rosji (Moskwa). W
Wilnie działał Mikołaj Dylecki. Muzykoznawca, autor słynnej gramatyki
muzycznej.
Liczni prawosławni muzycy w XVIII wieku emigrowali z
Białorusi do Moskwy, by nie ulec „łacińskiej herezji", zwłaszcza podczas wojny
między Rzeczypospolitą a Moskwą. Białoruscy wokaliści śpiewali w chórach książąt
moskiewskich, w chórze patriarchy Nikona.
Bezustanne wojny i narastanie wpływów Warszawy i Moskwy -
głównych ośrodków kultury we Wschodniej Europie — spowodowały upadek
białoruskiej muzyki cerkiewnej oraz jej szkół. Chóry cerkiewne i szkolne, dotąd
wywołujące powszechny zachwyt u słuchaczy. stopniowo trafiały pod kierownictwo
niekompetentnych w dziedzinie muzyki psalmistów.
Tym ciężkim czasom położyła kres dopiero likwidacja unii w
1839 roku. Białoruskich śpiewaków prawosławnych zaczęto kształcić w Nadwornej
Śpiewaczej Kapeli w Sankt Petersburgu oraz w Synodalnej Szkole Chóralnej w
Moskwie. Nastąpiło to w wyniku zmian geopolitycznych w tej części świata
Łarysa Gustowa
|