pl ru en

flagi
Menu Festiwalu 2010
Powitanie
Program Festiwalu
Koncert Inauguracyjny
Patronaty
Organizatorzy i sponsorzy
Jury
Chóry
Wydarzenia Towarzyszące
Przebieg Festiwalu
Laureaci
Informacje
Warunki uczestnictwa
Folder
2010
p
Skrótowa informacja o Festiwalu
Historia Festiwalu
Festiwal w Białymstoku
Gazeta Festiwalowa
Wydawnictwa MFMC
Kontakt
Patronaty
Listy gratulacyjne
Strona główna
czerlonka
Licznik
facebook

Organizacja Pożytku Publicznego Będziemy wdzięczni za 1% podatku Konto: Bank Pekao S.A. Oddział w Hajnówce
Nr 12 1240 5279 1111 0000 5719 9487

Płyta 2013
Więcej...
Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej Hajnówka


PRZESŁUCHANIA KONKURSOWE – 3. DZIEŃ

Wspaniałe koncerty, wzruszające i przejmujące występy solowe – dzisiejszy dzień był dla słuchaczy prawdziwą ucztą duchową i świętem artystycznym. Chóry pokazały się z najlepszej strony, prezentując różnorodne programy w charakterystycznych dla ich krajów stylach wykonawczych. Występy Białorusi, Polski, Rosji, Estonii, Gruzji i Ukrainy pokazały bogactwo i piękno muzyki cerkiewnej.

W konkursie zaprezentowały się chóry dwóch kategorii – amatorskiej świeckiej, która rozpoczynała występy już pierwszego dnia przesłuchań, oraz zawodowej, przez niektórych najdłużej oczekiwanej.

Kategorię chórów amatorskich świeckich zakończyły występy białoruskiego Chóru Kameralnego „Salutaris”, wrocławskiego Chóru Kameralnego Akademii Medycznej oraz Chóru Kameralnego miasta Siergijew Posad z Rosji.

Jako pierwszy wystąpił „Salutaris” kierowany przez Olgę Janum. Chórzyści weszli na scenę w oryginalnych, nawiązujących do czasów średniowiecza strojach, zaprojektowanych przez jednego z członków zespołu. Zaśpiewali bardzo ciekawy repertuar, w którym poza sławnymi klasykami – N. Dileckim, czy A. Archangielskim, znalazł się Borys Ledkowski. Ledkowski to kompozytor mało znany, odkryty przez Olgę Janum, będącą również badaczką twórczości kompozytorów rosyjskich, którzy po rewolucji emigrowali i kontynuowali swe dzieło za granicą.
- Okazało się – mówiła dyrygentka - że jest to odkrycie, ponieważ muzyki takich kompozytorów nie można było wcześniej wykonywać i nikt jej nie znał. Dzięki badaniom i odkrywaniu twórców podobnych Ledkowskiemu, udaje nam się poszerzyć ramy swojego repertuaru i myślę, że jest to ciekawe dla słuchaczy.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Kolejny program wykonali „śpiewający medycy” kierowani przez Agnieszkę Franków-Żelazny, wielokrotnie nagradzaną na różnych konkursach jako najlepszą dyrygentkę. Chór Kameralny Akademii Medycznej rozpoczął koncert od A. Pärta, zaśpiewał dwa utwory P. Czesnokowa, przeszedł do R. Twardowskiego i zakończył kompozycjami B. Uspieńskiego i A. Wedela.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Przesłuchania w tej kategorii zakończył występ rosyjskiego Kameralnego Chóru miasta Siergijew Posad pod dyr. Aleksieja Kuzniecowa. Zespół, w czasie swojej niemal dwudziestoletniej historii, wiele koncertował w Rosji i za granicą, jednak – jak mówił dyrygent – przyjazd na konkurs MFMC był dla niego szczególnie ważny:
- Byliśmy już na festiwalach w Niemczech, czy Belgii, jednak szczególnie uważnie przygotowywaliśmy się właśnie na białostocki konkurs. Jest on dla nas szczególnie prestiżowy, ponieważ wszystkie szanujące się rosyjskie chóry brały już w nim udział. Uczestnictwo w festiwalu traktujemy, jako wejście na kolejny, wyższy stopień naszego rozwoju artystycznego.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Wspaniałą reprezentację miała kategoria chórów zawodowych – zespół najlepszych wykonawców estońskiego Tallina, zawsze wyczekiwanych na festiwalu Gruzinów, profesjonalny chór wrocławskiej filharmonii oraz znanych z tradycji śpiewu chóralnego Rosjan i Ukraińców.

Wykonawcy z Tallina, skupieni w Zespole Wokalnym „Orthodox Singers”, sławni są z koncertów muzyki Arvo Pärta. Twórczość znakomitego rodaka zajmuje w ich repertuarze odrębne miejsce. Festiwalowej publiczności zaśpiewali dwa jego utwory – „Bogorodice Diewo” i Pieśń VI „Kanonu Pokajanien”. Poza tym wykonali „Wzbrannoj Wojewodie” W. Pietrowa oraz dwa interesujące raspiewy – serbski i syryjski.
- Kompozycji Pärta śpiewamy bardzo wiele – opowiadał dyrygent Walerij Pietrow – Jest nam bardzo dobrze znany, często się z nim spotykamy, bywa na naszych koncertach. To wspaniały twórca, współcześnie na pewno jeden z najlepszych. Obecnie mało jest kompozytorów na tym poziomie, którzy w dodatku piszą muzykę cerkiewną. Zaś Pärt jest bardzo wierzącym kompozytorem i najważniejsza jest u niego modlitwa.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Dziesięciu gruzińskich śpiewaków Państwowego Zespołu Republiki Adżarskiej „Batumi” pod dyr. Nguzari – Timura Dolidze dało wspaniały występ. Specyficzny styl wykonawczy, zawsze wywołujący wśród festiwalowej publiczności wielki entuzjazm i tym razem spotkał się z gorącym przyjęciem. Chórzyści, ubrani w oryginalne narodowe stroje, zaśpiewali kilka pieśni w swoim języku – „Wuhałobdiet ufałsia, „Szeien char Wienach”, „Dżwarsa sziensa”, „Szeien char Wienach”, „Korał” N. Sulchaniszwili, „Mrawałrzamier”, a także „Alliłuja”. Sala nagrodziła ich wielkimi brawami!

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Po „Batumi” na scenie ponownie pojawił się zespół kierowany przez Agnieszkę Franków-Żelazny. Tym razem był to Chór Filharmonii Wrocławskiej, znany z pięknych wykonań w najsłynniejszych centrach muzycznych Europy. W bogatym repertuarze, obejmującym m.in. koncerty oratoryjne, symfoniczne, czy orkiestralno-chóralne, od dawna znajduje się również muzyka cerkiewna.
- Ja i moi chórzyści – mówiła dyrygentka – uwielbiamy ten rodzaj ekspresji, estetyki i modlitwy. Dlatego właśnie podjęłam się uczestnictwa z obydwoma chórami. Było to dużym wyzwaniem. Co prawda wrocławskie środowisko muzyczne, słysząc o zgłoszeniu do udziału w konkursie Chóru Filharmonii Wrocławskiej było lekko zdziwione, że mamy zamiar się konfrontować, ale ja uważam, że konkurencja powoduje podwyższenie poziomu artystycznego - w związku z czym przyjechaliśmy. Już samo przygotowanie do konkursu stanowi ważny etap w rozwoju zespołu. Poza tym konkurs to zupełnie inny rodzaj ekspresji, emocji i okoliczności, których – jak myślę – należy skosztować, aby w pełni być zawodowcem.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Dzień zakończyły koncerty chórów pracujących na co dzień w kierunku pielęgnowania i odradzania chóralnych tradycji swoich krajów – Rosji i Ukrainy. Dwa piękne koncerty wykonały: Dońska Kapela Chóralna „Anastasija”, a zaraz po niej Kijowska Męska Kapela Chóralna im. L. Rewuckiego.

Najważniejszym kierunkiem pracy „Anastasiji” jest na co dzień prawosławny śpiew Cerkwi rosyjskiej – choć oczywiście repertuar jest dużo bogatszy i obejmuje wiele innych rodzajów muzyki chóralnej. Chór prowadzi Siergiej Tarakanow, dyrygent Dońskiej Kapeli Chóralnej „Anastasija”, który jest również regentem monastyru staroczerkaskiego:
- W wykonywaniu muzyki cerkiewnej najważniejsze jest zawsze słowo. Wyrazisty śpiew jest rzeczą konieczną samą w sobie, ale niezależnie od tego, jak pięknie może brzmieć, ważne jest rozumienie słowa. Jeśli nie rozumieją go sami chórzyści, śpiew przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Kapela Chóralna im. L. Rewuckiego pod dyr. Jurija Kuracza od wielu lat pielęgnuje ukraińskie tradycje muzyczne. Jeszcze za czasów ZSRR, gdy wykonywanie takiej muzyki było zabronione, nagrywała muzykę sakralną. Na MFMC przyjechała po raz drugi – pierwszy raz była w 1997 r., gdy impreza odbywała się jeszcze w Hajnówce. Jakie wrażenia mają po dzisiejszym koncercie?
- Wrażeń jest bardzo wiele – mówi dyrygent - filharmonia ma wspaniałą akustykę, publiczność przyjęła nas wspaniale, a koncerty innych chórów były znakomite! Cieszymy się, że po kilkunastu latach znów mogliśmy spróbować swoich sił w konkursie i z przejęciem czekamy na jutrzejszy dzień!

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

O podsumowanie dzisiejszych występów poprosiliśmy jurora konkursu – Mykołę Gobdycza:
- Myślę, że to jeden z najlepszych dni festiwalu, choć wczorajszy również przyniósł wiele pięknych niespodzianek. Na pewno można powiedzieć, że tak właśnie powinien wyglądać finał konkursu. Dzisiejszy dzień pokazał wszystkim, jak piękna jest muzyka cerkiewna i jak różne tradycje są z nią związane - słuchaliśmy koncertów, które pokazały jej bezmiar oraz to, że jest bardzo wyrazistym kwiatem w bukiecie kultury światowej.


GALERIA

Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3. Zdjecie z dnia3.

Serwis fotograficzny: Michał Kość